reklama
kategoria: Polityka
13 grudzień 2022

Komisja ds. badania wpływów rosyjskich to próba urządzenia spektaklu przeciwko opozycji

zdjęcie: Komisja ds. badania wpływów rosyjskich to próba urządzenia spektaklu przeciwko opozycji / fot. PAP
fot. PAP
Komisja ds. badania wpływów rosyjskich to próba urządzenia w Polsce spektaklu politycznego wymierzonego w opozycję i wyeliminowania przeciwników politycznych w wyborach parlamentarnych - tak o projekcie posłów PiS ws. powołania komisji mówili we wtorek przedstawiciele kół sejmowych.
REKLAMA

Sejm we wtorek przeprowadził pierwsze czytanie projektu ustawy, autorstwa PiS, o powołaniu państwowej komisji, która miałaby badać wpływy rosyjskie na bezpieczeństwo wewnętrzne Polski w latach 2007-2022.

O odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu wnioskowała w Sejmie posłanka Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska. "Celem tej ustawy jest ograniczenie praw wyborczych waszym przeciwnikom politycznym. (Władimir) Putin wsadza swoich przeciwników politycznych do więzienia, wy jedynie chcecie łaskawie ograniczyć im prawa wyborcze" - mówiła, zwracając się do polityków PiS.

Zdaniem posłanki, "złamań konstytucyjnych jest w tej ustawie bardzo wiele". "Według tych przepisów komisja weryfikacyjna ma się stać nadzwyczajnym sądem karnym lub trybunałem stanu, jak kto woli, i w trybie administracyjnym po prostu uprawiać polityczne nagonki. (...) Wiadomo przecież, że nominaci PiS, którzy masowo w tej komisji zasiądą, będą wydawać przede wszystkim polityczne opinie i odgrywać polityczny spektakl za publiczne pieniądze podatników" - wskazywała.

Również posłanka koła PPS Joanna Senyszyn wnioskowała o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. "PiS rozpoczyna kampanię wyborczą. (...) Wykorzystując krwawą wojnę na Ukrainie, zamierza urządzić w Polsce spektakl polityczny, wymierzony w opozycję. (...) Naprawdę chcecie wyeliminować przeciwników politycznych z przyszłorocznych wyborów do parlamentu" - przekonywała.

Według Senyszyn, "to kolejna ustawa pisana na radzieckiej zasadzie: dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie". "Już w samym uzasadnieniu ustaw padają dwa nazwiska: Donald Tusk i Waldemar Pawlak. Wnioskodawcy już w uzasadnieniu ustawy określili, w kogo jest ona wymierzona. Przez 8 lat nie mogliście niczego udowodnić przed niezawisłymi sądami, więc zdecydowaliście się na powołanie pozasądowego niekonstytucyjnego organu" - powiedziała.

Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak ocenił z kolei, że projekt "to jest jakaś hybryda, jakiś potworek". "Miejscem, gdzie powinny być te rzeczy dyskutowane jest normalna debata parlamentarna. (...) Tylko wy debaty nie chcecie, wy się debaty boicie" - stwierdził.

Jak zauważył, zgodnie z projektem komisja mogłaby decydować m.in. o wydaniu zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi do 10 lat. "Czy to jest w ogóle konstytucyjne? Przecież wy tu nie wpisaliście żadnego parytetu. Tworzycie sobie komisję, możecie wybrać tam teoretycznie samych PiS-owców albo wybrać siebie i Platformę, Konfederacji nie przewidujecie nawet miejsca i będzie decydować, że na przykład my nie możemy pełnić przez 10 lat żadnych urzędów, bo wyście do takich wniosków doszli. Przecież to jest żart" - powiedział.

Z kolei poseł niezrzeszony Paweł Szramka ocenił, że projekt posłów PiS "to jest wprost przyznanie się do tego, że państwo polskie nie działa". "Czy chcecie nam powiedzieć, że polskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo są niewystarczające, (...) że wszystkie instytucje odpowiedzialne za bezpieczeństwo, nadzorowane przez rząd, nie działają właściwie?" - pytał.

PiS 1 grudnia złożył projekt ustawy o Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Jak informowano, że organ ten będzie funkcjonował na zasadach podobnych do funkcjonowania komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji warszawskiej. Komisja ma się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm, a na jej czele ma stanąć przewodniczący wybierany spośród członków komisji. Kluby poselskie miałyby przedstawić kandydatów do komisji w ciągu dwóch tygodni od wejścia przepisów w życie.

Komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.(PAP)(PAP)

Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka

sdd/ itm/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Górowo Iławeckie
5.1°C
wschód słońca: 07:27
zachód słońca: 15:24
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Górowie Iławeckim